Gry komputerowe :: Przegląd tematu

Pepe · Wysłany: Pon 17:58, 02 Kwi 2007 Temat postu:

No jeszcze tego by brakowało zeby Romek sie grami zainteresował. To by była katastrofa, kazałby zmienić w Medal of Honor niemieckie mundury wojskowe na szkolne i zamienić karabiny na długopisy

soldat · Wysłany: Pon 16:17, 02 Kwi 2007 Temat postu:

U nas będzie podobnie znając nasz dzisiejszy rząd i pomysły Mr. Giertycha ....

Pepe · Wysłany: Czw 21:42, 15 Mar 2007 Temat postu:

No jasne, ze jak krew jest zielona to wszyscy mogą w nia grac. Tylko tak naprawde to co ten kolor krwi niby zmienia? Załózmy jakis nastolatek kogoś zabije. A "doświadczeni w grach" profesorzy którzy nigdy na oczy zadnej gry nie widzieli, powiedzą ze to one są wszystkiemu winne. Jak nie ma na kogo zrzucić winy to się ją zrzuca na komputer.

PL-ayeR · Wysłany: Czw 18:12, 15 Mar 2007 Temat postu:

taaa flaki, krew, odpadajace konczyny wszystko ok. ale krew!? i to na dodatek czerwona?! no wiecie krew powoduje zamet w naszych głowach wiec postanowiono zeby byla zielona i wszyscy moga w nia grac:P (w ta gre)

Pepe · Wysłany: Pią 21:07, 09 Mar 2007 Temat postu:

Odnośnie niemców to ja pamietam taką sytuację z grą Carmageddon że rząd kazał zmienić kolor krwi na zielony! Żeby nie niszczyć mózgów DZIECIOM! Szkoda tylko ze nie pomysleli o tym ze gra była sprzedawana od 18 roku życia, a piractwa w niemczech raczej duzego nie ma...

PL-ayeR · Wysłany: Pią 16:31, 09 Mar 2007 Temat postu:

niecmy sie boja ze teraz wszyscy sie beda chcieli im odplacic:D

PL-ayeR · Wysłany: Pią 16:31, 09 Mar 2007 Temat postu:

nie klnij:P ostrzezenie:P

Miszczu · Wysłany: Czw 18:35, 08 Mar 2007 Temat postu:

Jak to u nas w sQl... "Fuck the germans!"

Powinniśmy grać tylko w Kubusia puchatka... albo i nie bo kłapouchy ma depresje i może się powiesić jak ś.p. Ania z kądś tam.

Gadają żeby zrobić afere bo nie maja co zrobić...

@michk10
Weź się ogarnij... nabijasz posty bez potrzeby i jeszcze pierdolisz

Pepe · Wysłany: Śro 18:27, 07 Mar 2007 Temat postu:

Niemcy są stuknieci. Moze niedlugo zakazą grac w bilard, no bo przecierz istnieje prawdopodobienstwo ze ktos kogos kijem zabije.

michk10 · Wysłany: Pon 16:28, 22 Sty 2007 Temat postu:

E TAM wszyskie gry powinny być o zabijaniu

wypowiedz z żartem

PL-ayeR · Wysłany: Nie 19:27, 21 Sty 2007 Temat postu:

Myślę, że to głupota, bo to, że jakiś psychol zasztyletuje ileś osób to nie znaczy akurat, że to gry są winne. Winni są rodzice, którzy być może nie interesowali się "dzieckiem". Przecież z psychiką "człowieka", który dopuściłby się tego czynu musiało się wcześniej coś stać. Dziwne, że nikt nie zauważył... Tak jak z Tibią. Gra w nią 40 tys. (nie wiem dokladnie) osób, a że jeden byl chory i zlał matkę krzesłem... Podkreślam JEDEN Z 40 TYS... Z tego powodu taka furrora? Oczywiście smutna informacja, warta odnotowania, przemyśleń i zastanowień. Ale najpierw trzeba zastanowić się, co było z tym człowiekiem.

PL-ayeR · Wysłany: Nie 19:19, 21 Sty 2007 Temat postu:

A tu konkretnie co się stało:

Niemcy, jak powszechnie wiadomo bardzo uczulone na brutalność w grach, mają nowy 'skandal' z nimi związany. Uzbrojony 18-latek zaatakował szkołę w zachodniej części kraju.

Zanim odebrał sobie życie, Bastian B. zdążył zranić 27 osób. Wymiarowi sprawiedliwości znany był już wcześniej. Jak twierdzą niemieckie media, lubował się w symulacjach wojennych i grach komputerowych. Wywołało to w Niemczech kolejną dyskusję o brutalności gier i ewentualnych zakazach rozpowszechniania tytułów 'symulujących zabijanie'. Ba, niektórzy twierdzą nawet, że trzeba zakazać takich rozrywek jak paintball, bo polowanie na rówieśników z pistoletem źle wpływa na psychikę młodzieży. Nie są to pierwsze tego typu naciski prawników i polityków na niemiecki rząd. Volker Beck, jeden z czołowych przedstawicieli partii Zielonych w niemieckim parlamencie prosi jednak, by nie wyciągać pochopnych wniosków, dopóki nie stanie się jasne, co tak naprawdę kierowało Bastianem B. Panu Beckowi gratuluję rozsądku.

PL-ayeR

Niemcy, wstrząśnięte niedawnymi wydarzeniami w jednej ze szkół, przewodzą inicjatywie zakazania brutalnych gier na poziomie prawa Unii Europejskiej.

Niemcy sprawują od stycznia - zgodnie z harmonogramem rotacji państw członkowskich UE - półroczną Prezydencję w Unii Europejskiej. Już wcześniej jednak Komisja Europejska zwróciła uwagę na brutalne gry. We wtorek w Dreźnie (Niemcy) odbyło się spotkanie ministrów sprawiedliwości, na którym europejski komisarz ds. sprawiedliwości Franco Frattini stwierdził, iż istnieje pewien związek pomiędzy rosnącą przemocą wśród młodszego pokolenia a brutalnością gier komputerowych. Komisja Europejska chce doprowadzić do harmonizacji prawa w 27 krajach członkowskich. 'Ochrona dzieci nie może mieć granic', mówi Frattini. Rezultatem tych działań miałyby być zakazy rozpowszechniania najbardziej brutalnych produkcji oraz zasady dotyczące minimalnego wieku w przypadku pozostałych tytułów.

Niemiecki rząd podjął się przebadania różnych norm prawnych dotyczących gier komputerowych w różnych krajach Unii. Udział Niemiec w tej inicjatywie nie wróży grom najlepiej. Po wydarzeniach opisanych w TYM newsie nasi zachodni sąsiedzi rozważają wprowadzenie u siebie prawa, które zakaże nie tylko Counter-Strike'a (rzekomo odpowiedzialnego za masakrę w niemieckiej szkole), lecz być może uderzy również w gry, takie jak 'Bitwa o Śródziemie II' (a także inne oparte na 'Władcy Pierścieni') czy produkcje firmowane logo Star Trek. Chyba robi się groźnie...